Próbował uciec, skończył w kajdankach
31-latek z Wągrowca odjechał z miejsca kontroli, uciekał ulicami miasta – policjantom przyznał, że podjął próbę ucieczki bo wiedział że jest poszukiwany. Szczęśliwie ta decyzja nie spowodowała ludzkiej tragedii, tylko kolejne kłopoty z prawem.
Kontrola rozpoczęła się wczoraj pod wieczór około godziny 18:50 przy ul. Gnieźnieńskiej w Wągrowcu. Policjanci z Wydziału ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującego Oplem Corsa, który nie miał włączonych świateł.
Kierowca otworzył szybę i rozpoczął rozmowę z policjantem, w trakcie której przekazał, że nie poda swoich danych, po czym gwałtownie odjechał. Policjanci rozpoczęli pościg ulicami miasta, przez centrum – Gnieźnieńska, Rynek, Kościuszki, Libelta. Do pościgu włączyły się kolejne patrole. Mężczyzna wkrótce w innej części miasta zatrzymał swój pojazd i zaniechał dalszej ucieczki.
Został obezwładniony przez policjantów i doprowadzony do wągrowieckiej jednostki Policji. Wągrowczanin był wcześniej notowany za zniszczenie mienia i kradzieże, nadto poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Iławie do odbycia kary 15 dni pozbawienia wolności.
Teraz mężczyzna przez kompletnie nierozważną decyzję o ucieczce będzie odpowiadał za kolejne przestępstwo – z art 178 b Kodeksu Karnego, zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. Dominik Zieliński