Wiosenne porządki pod okiem dzielnicowego
Niefrasobliwe spotkanie skockich nastolatków na placu zabaw, zakończyło się interwencją Policji. Jej wynikiem była wysoka kara grzywny za popełnione wykroczenia i deklaracja naprawienia szkody. Późniejsze działanie dzielnicowego, przysłużyło się tylko dobru dzieci, dla których plac został stworzony. Młodzież zakasała rękawy i porządnie posprzątała cały plac.
O tym, że dobro wspólne należy szanować, staramy się uczyć od małego. Szanujmy tworzone ogrody, place zabaw, miejsca wypoczynku.
Niekiedy jednak nauka idzie w kąt i rodzą się pomysły na kompletnie bezmyślne zachowanie. Zgrupowanie się nastolatków - dorosłych z niepełnoletnimi na placu zabaw przy ul. Podgórnej w Skokach wymagało policyjnej interwencji.
Porozrzucane śmieci – wszędobylskie kapsle i porozrzucane niedopałki od papierosów, w końcu wyrwany kosz na śmieci, a nawet rozpalone ognisko na środku piaskownicy.
Zakłócanie porządku, zaśmiecanie, złośliwe utrudnianie korzystania z urządzeń to już co najmniej trzy wykroczenia, na które od razu uwagę zwrócili policjanci. Na jednego z uczestników zajścia nałożyli 1000 zł mandat karny. Pozostałe osoby w przystały na propozycję dzielnicowego z rejonu.
Dzielnicowy w porozumieniu z gminą, porozmawiał z rodzicami 9 nastolatków, wspólnie postanowili naprawić szkody i doprowadzić plac zabaw do porządku. W ubiegły weekend odbyło się duże sprzątanie, w ruch ruszyły grabie, miotły, szypy. Trzeba przyznać, że młodzież z zadania wywiązała się naprawdę dobrze, a korzystające z placu dzieci nie podniosą już peta po papierosie, nie zranią się też o rzucony kapsel.
Efekt pracy widać na załączonych zdjęciach przed i po. Szanujmy co wspólne!