Policjanci wezwani do awantury domowej uratowali życie
Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w poniedziałek wieczorem w Wągrowcu. Nic początkowo nie zapowiadało takiego przebiegu interwencji.
Jednym z zadań policjantów Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego jest podejmowanie interwencji związanych z awanturami domowymi. W poniedziałek przed godziną 22:00 w związku ze zgłoszeniem o awanturującym się byłym partnerze, mł. asp. Tomasz Komasa i st. sierż. Damian Filary, pojechali do jednego z domów w Wągrowcu, gdzie mieszkająca tam kobieta lękała się byłego partnera, który dobijał się do jej domu i wszczynał awantury. Przed przyjazdem policjantów oddalił się, jednak kobieta obawiała się, że w każdej chwili może wrócić.
Policjanci chcieli upewnić się, czy mężczyzny nie ma w pobliżu. Po wyjściu na balkon usłyszeli odgłos duszącej się osoby, jakby ktoś się krztusił. Po zajrzeniu za drewniany 2-metrowy płot dojrzeli że po drugiej stronie na pasku wisi mężczyzna, którego dotyczyła interwencja. Policjanci zeskoczyli z balkonu, podbiegli do mężczyzny, który utracił przytomność.
Pętla mocno uciskała szyję. Aby móc mężczyznę wyswobodzić, policjanci złamali drewnianą sztachetę płotu. Mężczyzna utracił oddech, policjanci zaczęli przywracać mężczyźnie funkcje życiowe. W międzyczasie kobieta zawiadomiła karetkę pogotowia. Po chwili reanimacji, mężczyzna odzyskał oddech. Wróciła również świadomość. Przekazany został pod opiekę medyków.