Spodziewał się mandatu, trafił do aresztu.
53-letni mieszkaniec gminy Wągrowiec nie spodziewał się aż takich konsekwencji swojego działania. Mężczyzna kradł alkohol w wągrowieckich marketach. Został przyłapany i ujęty przez obsługę w jednym z nich. Szarpanina, kopnięcia, w końcu ucieczka ze skradzionym alkoholem. Został zatrzymany przez policjantów w kolejnym markecie – znów po kradzieży alkoholu. Grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
W miniony poniedziałek około południa operator WCPR otrzymał telefon od pracowników marketu spożywczego w centrum Wągrowca. Zgłaszająca osoba poinformowała, że ujęty został przez nich mężczyzna, który ukradł sporą ilość alkoholu – wartego 164 złote. Jeszcze w trakcie rozmowy z operatorem numeru alarmowego, mężczyzna ten zaczął szarpać się z kasjerką. W końcu kopnął ją i wybiegł z marketu z ukradzionym alkoholem.
Policjanci którzy pojechali na miejsce ustalać szczegóły zdarzenia, po chwili skierowani zostali do oddalonego o kilkaset metrów kolejnego marketu, gdzie również doszło do kradzieży alkoholu przez mężczyznę w średnim wieku. Wartość alkoholu skradzionego tym razem wyniosła 99 złotych.
Okazało się że jest to ten sam mężczyzna. Widząc patrol policjantów nie próbował już ucieczki. Przygotowany był na otrzymanie mandatu karnego. Jakież było jego zdziwienie gdy zamiast kwoty mandatu został poinformowany o tym, że jest zatrzymany.
Alkoholu skradzionego w pierwszym markecie nie udało się odzyskać. Stan trzeźwości w jakim znajdował się zatrzymany – 2,5 promila w organizmie – wiele tłumaczyło. Alkohol skradziony w drugim markecie został zwrócony, a mężczyzna trafił na wągrowiecką komendę.
Następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Ustalono, że podczas próby udaremnienia kradzieży, szarpał za ręce oraz kopnął kasjerkę, co spowodowało że doprowadził ją do stanu bezbronności i utrzymał się w posiadaniu skradzionego alkoholu z którym uciekł. Sąd Rejonowy w Wągrowcu na posiedzeniu podczas którego Prokurator Rejonowy zawnioskował o środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, przychylił się do tego wniosku i skierował podejrzanego o kradzież rozbójniczą 53-latka do aresztu. Za takie przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.