Ani prośbą, ani groźbą, ani łapówką
Obywatel Ukrainy który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości, najpierw nawrzucał policjantom od najgorszych, a potem próbował ich przekupić. Teraz może spędzić długie lata za kratkami. Do sądu wpłynął akt oskarżenia.
Prokuratura Rejonowa w Wągrowcu skierowała akt oskarżenia przeciwko obywatelowi Ukrainy, podejrzanemu o dokonanie szeregu przestępstw. W środę 5 lipca około godziny 1:30 policjanci podjęli interwencję wobec kierującego, który swoim zachowaniem, a przede wszystkim wonią z ust podczas rozmowy upewnił ich co do tego, ze znajduje się w stanie nietrzeźwości.
Pierwsze schody zaczęły się podczas próby legitymowania. Mężczyzna nie chciał podać swoich danych osobowych. Kiedy policjanci chcieli poddać go badaniu trzeźwości, stanowczo odmówił. Mężczyzna po chwili się zorientował, że jego opór i niechęć współpracy z policjantami na niewiele się zdadzą, więc zaczął ich znieważać słowami wulgarnymi, obelgami i wyzwiskami. Widząc że i to nie skutkuje, spróbował sprawę polubownie załatwić. Wyciągnął z kieszeni plik banknotów w obcych walutach i zaczął wciskać policjantom chcąc by odstąpili oni od czynności i puścili go wolno.
Policjanci okazali się nieugięci. Wobec oporu mężczyzny, a także późniejszego zachowania, zdecydowali się go zatrzymać i przymusowo pobrać krew. VW transporter którym kierował został odholowany, a 23 letni mężczyzna noc spędził za kratami policyjnego aresztu.
Prokurator Rejonowy w Wągrowcu zawnioskował do Sądu Rejonowego w Wągrowcu o środek zapobiegawczy w postaci trzy miesięcznego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku, a w ubiegłym tygodniu na ławę sędziowska trafił akt oskarżenia. Mężczyzna będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, znieważenie funkcjonariuszy, a także czynne łapownictwo, za co grozi mu kara 8 lat pozbawienia wolności.