Cena życia na kruchym lodzie
Nie wszyscy posłuchali apelu. Policjanci na kruchym lodzie naliczyli około 40 osób. Przed przyjazdem na miejsce strażaków, którzy wyposażeni są w specjalistyczny sprzęt - pontony, dźwig i specjalne płaskie łodzi do poruszania się na lodzie lekkomyślni ludzie zaczęli z niego schodzić. Policyjny radiowóz jeździł wzdłuż linii brzegowej jeziora, a funkcjonariusze nawoływali wszystkich do zejścia na brzeg. Nie wszyscy posłuchali ostrzeżeń. Na lodzie w dalszym ciągu pozostało kilka osób. Mimo ostrzeżeń nie wszyscy chcieli wracać na ląd. Ostatecznie po godzinie zdecydowali się zejść z kruchego lodu.
Akcję obserwowało kilkudziesięciu gapiów. Pamiętajmy, że mimo, że nie ma przepisów zabraniających chodzeniu po lodzie jednakże policjanci mogą wystawić mandat za niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.