Wykonał co najmniej kilka połączeń, Wągrowczanie nie dali się oszukać.
Próba oszustw metodą na prokuratora wciąż jest popularna. Dzwoniąca osoba, (bądź osoby) podawała się za prokuratora Rafała Wilczura i informowała o prowadzone sprawie kradzieży z kont bankowych i konieczności zabezpieczenia środków.
W piątkowe popołudnie mieszkańcy Wągrowca znów stali się polem dla działania oszustów chcących pozbawić ich pieniędzy.
Znana już metoda wykorzystania w tym celu stanowiska prokuratora informującego o prowadzonych czynnościach śledczych w związku z oszustwami w bankach.
Polega ona na tym, że oszust podający się za prokuratora, bądź policjanta, informuje o prowadzonych czynnościach wobec pracowników banku, którzy mają okradać skrzynki depozytowe swoich klientów. Następnie nakłaniają swoją ofiarę do wypłaty środków z konta i przekazania na potrzeby śledztwa.
Wągrowieccy policjanci wiedzą o co najmniej kilku próbach takiego działania – osoby te poinformowały że przeprowadziły takie rozmowy.
Warto pamiętać, że nigdy żaden funkcjonariusz, prokurator, policjant, nie dzwoni i nie informuje o takich akcjach, nie prosi o żadne pieniądze. Jeśli dzwoni, to próba oszustwa.